8 maja doszło do zabójstwa Polaka w Meksyku. 35-latek został dźgnięty nożem. Media w Meksyku podają, że mężczyzna zachowywał się nerwowo, nie znał hiszpańskiego i został wzięty za porywacza, gdy podszedł do miejscowej kobiety i jej syna. To matka dziecka wszczęła alarm, bowiem uznała, że Polak chce ich skrzywdzić. Przechodnie zaś zaczęli obławę, która zakończyła się samosądem.
Czytaj także: Polak zadźgany w Meksyku. Nagrywali jego ostatnie chwile
Zabójstwo zostało nagrane, a film ze zdarzenia pojawił się w sieci. Ze wstępnych informacji wynikało, że Polaka śmiertelnie ugodził nożem kierowca taksówki. Teraz "W Radio" podaje, że meksykańskie służby zatrzymały domniemanego sprawcę śmierci polskiego turysty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urząd ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Obywateli w Tijuanie poinformował, że domniemany napastnik został aresztowany i zidentyfikowany jako José René "N". Podczas aresztowania policjanci skonfiskowali woreczek z suszem. Najprawdopodobniej to marihuana - podało meksykańskie radio.
Czytaj także: Polak zamordowany w Meksyku. Został uznany za porywacza
Śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Pabianicach - dowiadujemy się. Na razie jest na bardzo wstępnym etapie.
Śledztwo zostało wszczęte na podstawie źródeł z innego kierunku tj. doniesień medialnych. Postępowanie w tej sprawie zostało zainicjowane z urzędu. Będzie je prowadzić Prokuratura Rejonowa w Pabianicach. Mamy medialne informacje, że sprawca został zatrzymany. Musimy zainicjować postępowanie i będziemy próbować podjąć kontakt z meksykańskim wymiarem sprawiedliwości. Będziemy też prosić o materiały dotyczące śledztwa - przekazał w rozmowie z o2.pl rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, prok. Paweł Jasiak.
Kim była ofiara? Był karany za śmiertelne pobicie
Co wiadomo o samej ofierze? Potwierdziły się doniesienia mediów z Pabianic o tym, że 35-letni turysta był już karany. Jak informują o2.pl przedstawiciele Sądu Okręgowego w Łodzi, zamordowany w Meksyku Polak przesiedział 8 lat w polskim więzieniu.
Czytaj także: Morderstwo Polaka w Meksyku. Już wiadomo, kim był
Przeciwko wymienionemu w pytaniu mężczyźnie toczyła się jedna sprawa, zakończona wyrokiem z dnia 24 marca 2016 roku, prawomocnym od dnia 9 listopada 2016 r., na mocy którego oskarżony został uznany za winnego czynu z art. 158 § 1 i 3 kodeksu karnego, czyli pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Wymierzono mu karę 8 lat pozbawienia wolności - przekazał o2.pl sędzia Grzegorz Gała rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Łodzi.
Jednocześnie sędzia łódzkiego sądu przekazał, że "w systemach informatycznych sądu nie odnotowano innych spraw z udziałem wyżej wymienionej osoby".
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl