Jednocześnie zmniejszyła się liczba przeciwników kary śmierci. Obecnie 32 proc. Brytyjczyków jest przeciwko, co oznacza spadek z 37 proc. w poprzednim badaniu z 2023 r. Badanie przeprowadzono w czasie, gdy media szeroko relacjonowały proces i wyrok na 18-letniego Axela Rudakubany, syna rwandyjskich imigrantów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rudakubana w lipcu 2024 r. zamordował trzy dziewczynki w domu kultury w Southport i próbował zabić osiem innych osób. Fascynował się ludobójstwami, a jego motywy nie miały podłoża politycznego ani religijnego. Został skazany na 52 lata więzienia, co 60 proc. Brytyjczyków uznało za zbyt łagodny wyrok.
Kontrowersje wokół kary śmierci
Prof. Carolyn Hoyle z Uniwersytetu Oksfordzkiego, specjalistka w dziedzinie badań nad karą śmierci, podkreśla, że opinia publiczna często opiera się na błędnych przekonaniach dotyczących jej skuteczności i sprawiedliwości. "The Telegraph" przypomina, że ostatnia egzekucja w Wielkiej Brytanii miała miejsce w 1964 r., ale po wyroku w sprawie Rudakubany, przedstawiciele partii Reform UK wezwali do debaty na temat przywrócenia kary śmierci w wyjątkowych okolicznościach.
Prof. Hoyle zauważa, że poparcie dla kary śmierci spada poniżej 50 proc., gdy ludzie zapoznają się z faktami na temat jej stosowania. Wskazuje, że kara śmierci jest orzekana arbitralnie i stosowana w sposób dyskryminujący, a jej odstraszający wpływ na przestępczość nie jest potwierdzony dowodami. "The Telegraph" podkreśla, że dyskusje o karze śmierci powracają, gdy wydarzenia podważają zaufanie do systemu sprawiedliwości.
Obecnie kara śmierci jest wykonywana w 53 krajach świata. W 23 nie wykonano jej od 10 lat a w 10 jest dopuszczana w wyjątkowych okolicznościach. 109 krajów wycofało się z niej całkowicie - w tym Wielka Brytania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.