Na szokujący pomysł wpadł mężczyzna z Bydgoszczy. W piątek 51-latek ukradł autobus z zajezdni. Następnie doprowadził do kolizji. Mężczyzna został zatrzymany i teraz odpowie za swoje czyny przed sądem - donosi "Gazeta Pomorska".
W nocy z soboty na niedzielę w bydgoskiej dzielnicy Babia Wieś doszło do tragicznego zdarzenia. Na ulicy leżał zakrwawiony mężczyzna. Niestety, nie udało się go uratować. 61-latek zmarł wskutek odniesionych ran zadanych ostrym narzędziem. Podejrzewany o zabójstwo 33-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Zatrzymany i ofiara znali się.