Beata Klimek zaginęła ponad miesiąc temu. Mieszkańcy Poradza (województwo zachodniopomorskie) podejrzewają, że za jej zniknięciem stoi mąż i jego nowa partnerka, Agnieszka B., która była skazana za mataczenie w sprawie zabójstwa własnego męża - informuje "Fakt". Rodzina Beaty Klimek usilnie zbiera pieniądze na wynajęcie detektywa.
Zwrot w sprawie zaginięcia 17-nastoletniego Fabiana spod Poznania nastąpił znienacka. Policjanci poszli przesłuchać kobietę odsiadującą wyrok za niezapłacone alimenty, a ta zdradziła im tajemnicę nierozwiązanej zbrodni sprzed lat.
Temat śledztwa w związku z tajemniczym zniknięciem Iwony Wieczorek wrócił za sprawą kolejnej zmiany prokuratora po 15 latach. Prokuratora Mirosława Kozioła zastąpił Tomasz Boduch. A co o zmianach kadrowych sądzą bliscy zaginionej? Dziennikarze "Faktu" zapytali o to mamę Iwony Wieczorek.
Blisko miesiąc trwa już zmaganie służb i rodziny z dramatem zaginięcia 47-letniej Beaty Klimek z Poradza, niewielkiej miejscowości w woj. zachodniopomorskim. Kobieta zniknęła 7 października, po tym jak wcześnie rano odprowadziła trójkę dzieci na autobus szkolny. Mimo planów, by udać się do pracy, pani Beata nie dotarła na miejsce, a jej telefon przestał działać chwilę po godzinie 8:40.
Kwestia nagłego zniknięcia Beaty Klimek wciąż pozostaje niewyjaśniona. Rodzina 47-latki postanowiła więc wziąć sprawy w swoje ręce. Uruchomiona została specjalna zbiórka pieniędzy. Wszystko po to, by opłacić detektywa, który mógłby pomóc w rozwiązaniu zagadki.