Tak ubrany był Łukasz Żak w sądzie. Króluje włoska marka

Proces Łukasza Żaka, oskarżonego o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, wciąż budzi ogromne emocje. Mężczyzna często przykuwa uwagę swoim zachowaniem, ale również ubiorem. Widać, że króluje włoska marka, a ciuchy kosztują nawet kilkaset złotych.

Łukasz Żak przed sądem we wtorek.Łukasz Żak przed sądem we wtorek.
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Nowak
Mateusz Kaluga

Proces Łukasza Żaka to jedna z najgłośniejszych spraw sądowych ostatnich lat. Oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, Żak stanął przed sądem.

Podczas ostatnich rozpraw w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście, zeznania złożyli kluczowi świadkowie. Wśród nich znalazła się wdowa po ofierze wypadku, która opisała dramatyczne chwile z dnia tragedii. Kolejny świadek donosił, że Żak nie próbował udzielić pomocy poszkodowanym, miał działać pod wpływem sugestii swoich znajomych - jeden z nich podał mu telefon, a inni nawoływali do ucieczki.

Podczas rozprawy, która odbyła się 9 września, Żak zaprezentował w sądzie w markowych ubraniach. - Tym razem pojawił się w dresie z wielkim logo legendarnego mistrza włoskiej elegancji. Miał na sobie komplet dresowy od Giorgio Armaniego (jest do kupienia za około 700 zł), bluzkę z wielkim logo Boss i czarne buty Nike Air (warte 819 zł) - informuje "Fakt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komorowski: 2027 rok? Nie wiem, kogo Konfederacja zaprosi do koalicji

Sprawa Łukasza Żaka ma szerokie implikacje prawne i społeczne. Oskarżonemu grozi kara do 30 lat pozbawienia wolności, co jest jednym z najwyższych wymiarów kary w polskim systemie prawnym.

Po zdarzeniu Żak uciekł za granicę, gdzie przez pewien czas ukrywał się w Niemczech. Ostatecznie sam zgłosił się na policję w Lubece, jednak został zatrzymany i wydany Polsce na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Prokuratura podkreśla, że oskarżony działał w warunkach recydywy - miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Biegli ustalili także, że w chwili wypadku znajdował się pod wpływem alkoholu, a swoją niebezpieczną jazdę nagrywał telefonem.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Inwestycje na obszarach Natura 2000. Więcej czasu na złożenie wniosków
Inwestycje na obszarach Natura 2000. Więcej czasu na złożenie wniosków
Rozbój na 14-latku w Knurowie. Kobiecie grozi 15 lat więzienia
Rozbój na 14-latku w Knurowie. Kobiecie grozi 15 lat więzienia
Zabójstwo lekarza w Krakowie. Nowe zarzuty dla podejrzanego
Zabójstwo lekarza w Krakowie. Nowe zarzuty dla podejrzanego
Kierowca złożył zeznania. "Nie widział chłopczyka"
Kierowca złożył zeznania. "Nie widział chłopczyka"
Wypadek w Krakowie. Nie żyje 16-latek. Dwie osoby wypadły z auta
Wypadek w Krakowie. Nie żyje 16-latek. Dwie osoby wypadły z auta
Morderstwo na Dworcu Centralnym. Sprawca w rękach policji
Morderstwo na Dworcu Centralnym. Sprawca w rękach policji
Ślub we Włoszech zakończony bójką. Młoda para trafiła do szpitala
Ślub we Włoszech zakończony bójką. Młoda para trafiła do szpitala
Zabójstwo na Dworcu Centralnym. Trwa obława za sprawcą
Zabójstwo na Dworcu Centralnym. Trwa obława za sprawcą
Nawet 329 km/h na liczniku. Nowe fakty ws. tragedii na A1
Nawet 329 km/h na liczniku. Nowe fakty ws. tragedii na A1
Unosiło się na Wiśle. Krakowscy policjanci wydobyli ciało
Unosiło się na Wiśle. Krakowscy policjanci wydobyli ciało
Proces Łukasza Żaka. Świadek ujawnia kulisy tragedii
Proces Łukasza Żaka. Świadek ujawnia kulisy tragedii
Proces Sebastiana M. W sądzie zapadła ważna decyzja
Proces Sebastiana M. W sądzie zapadła ważna decyzja