Tragiczne doniesienia z Krakowa. W akademiku przy ul. Reymonta odkryto ciała dwóch mężczyzn powyżej 50. roku życia. Policja bada okoliczności zdarzenia.
W piątek (9 maja) w Krakowie doszło do ataku na kobietę. Policja zatrzymała sprawcę. W jego domu w miejscowości Skała znaleziono ciało jego 79-letniej matki. - Wszystko wskazuje na to, że doszło do zabójstwa. Na miejscu pracują obecnie technicy i policjanci z wydziały kryminalnego pod nadzorem prokuratora - mówi dla o2.pl asp. Bartosz Izdebski z KWP w Krakowie.
Zabójstwo Mai z Mławy wstrząsnęło całą Polską. Okoliczności, w jakich Bartosz G. miał pozbawić życia 16-latkę, są druzgocące. Kryminolożka dr hab. Magdalena Grzyb ujawnia w rozmowie z "Wprost", że od stycznia zginęło aż 30 kobiet z rąk mężczyzn. Mówi także o jednym przypadku, który jest szczególnie wstrząsający.
Do tragicznego zdarzenia doszło w Niemczech. 41-letnia Magda z Polski została zamordowana w miejscu pracy. Podejrzanym w sprawie jest 25-letni Afgańczyk, jej współpracownik. Okoliczności zbrodni ujawnił jeden z kolegów ofiary.
Do tragicznego zdarzenia doszło w Krefeld w Niemczech. W wyniku ataku nożownika śmierć poniosła 41-letnia Polka. Sprawcą miał być 25-letni Afgańczyk. Podejrzany o morderstwo jest już w rękach policji.
Mieszko R. jest podejrzewany o dokonanie morderstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Wyszło na jaw, co chłopak robił krótko przed tragedią. Siekierę miał przywieźć z domu rodzinnego w Gdyni, gdzie przed podróżą do Warszawy rąbał drewno.
Matka Bartosza G., podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai, nie przestaje szokować swoimi wpisami w mediach społecznościowych. W dniu pogrzebu dziewczyny opublikowała wpis, który wywołał oburzenie internautów.
Wiktor K., 21-letni mieszkaniec Chocianowa, został skazany na 30 lat więzienia za brutalne zabójstwo emerytki. Kobieta w przeszłości pomagała rodzinie młodego mężczyzny, a on sam mówił do niej ciociu.
Ta tragedia wstrząsnęła całą Polską. W wieku 6 lat zmarł Maksymilian ze Zduńskiej Woli. Zarzuty usłyszeli matka Paulina M. i jej partner Daniel S. Okolicznościom tragedii przyjrzeli się reporterzy "Uwagi!".
Mieszko R. podczas przesłuchania dokładnie opisał przebieg dramatu, jaki rozegrał się na terenie Uniwersytetu Warszawskiego - dowiadujemy się. - Powiedział, co zrobił, jak zaplanował zbrodnię. Stwierdził, że chciał zrobić to i to, a następnie po prostu to zrobił - mówi w rozmowie z o2.pl prok. Piotr Skiba z warszawskiej prokuratury.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z brutalnego morderstwa 53-letniej kobiety na Uniwersytecie Warszawskim. - Prokuratura raczej nie będzie się tym zajmować. Autora mogą spotkać konsekwencje cywilnoprawne - tłumaczy w rozmowie z o2.pl prok. Piotr Skiba z warszawskiej prokuratury.
Greckie media podzieliły się kolejnymi ustaleniami dotyczącymi relacji Bartosza G. i tragicznie zmarłej Mai. Wynika z nich, że 17-latek w przeszłości uderzył dziewczynę.
Nie milkną echa okrutnej zbrodni w kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Prokuratura ujawniła, że domniemany napastnik miał przy sobie nie tylko siekierę. Przy Mieszku R. znaleziono również m.in. egzemplarz "Dialogów" Konfucjusza.
Społeczność Uniwersytetu Warszawskiego nadal jest w szoku po zabójstwie, do którego doszło na kampusie uczelni. Znajomi wspominają 53-letnią ofiarę makabry. W ich oczach Małgorzata D. była osobą radosną, pełną życia i chętną do współpracy.
Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie w Warszawie. Student prawa siekierą miał zamordować pracownicę portierni i zaatakował pracownika Straży UW. Sprawę w rozmowie z Raportem Warszawskim komentuje psycholog śledczy. Zwróciła uwagę m.in. na wiek domniemanego napastnika.
Do okrutnej zbrodni doszło w kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. 22-letni Mieszko R. miał zaatakować siekierą portierkę, a potem interweniującego strażnika. Kobieta nie przeżyła, mężczyzna jest w stanie ciężkim. "Uwaga!" dotarła do jednego z naocznych świadków tego zdarzenia.
Mieszko R., student Uniwersytetu Warszawskiego, został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, usiłowanie zabójstwa oraz znieważenie zwłok. Do tragicznych wydarzeń doszło na terenie uczelni. Jak poinformowała prokuratura, podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Ojczym i matka sześcioletniego Maksymiliana ze Zduńskiej Woli (woj. łódzkie) usłyszeli zarzuty zabójstwa dziecka. Prokuratura, która prowadzi intensywne postępowanie w tej sprawie, zaznacza, że kluczowe dla dalszego toku śledztwa będą wyniki sekcji zwłok chłopca.