W środę przed komisariatem Policji Tarnów-Zachód w dzielnicy Mościce doszło do poważnego wypadku drogowego. Kierujący samochodem osobowym mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w betonowe obrzeże schodów prowadzących do budynku komisariatu. Zarówno kierowca, jak i pasażerka trafili do szpitala w ciężkim stanie.
27-letni Tymoteusz M. wjechał w rodzinę spacerującą chodnikiem w Małdytach. Mężczyzna, mający dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, był pod wpływem alkoholu. W wyniku zdarzenia pięcioletni chłopiec trafił do szpitala. Teraz sąd zgodził się na mediacje.
Proces łódzkiego adwokata Pawła K., oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginęły dwie kobiety, został odroczony przez olsztyński sąd do lutego. Sprawa wzbudziła szerokie zainteresowanie po tym, jak oskarżony skomentował w internecie, że ofiary "jechały trumnami na kołach".
W piątkowy wieczór, 29 listopada, w Mącicach na drodze powiatowej pod Przasnyszem doszło do dramatycznego wypadku. Na prostym odcinku trasy, otoczonej lasem, zderzyły się dwa samochody osobowe. W wyniku zdarzenia życie straciły cztery osoby, a jedna została poważnie ranna.
Ponad dwadzieścia lat temu dramatyczny wypadek samochodowy w Niemczech odmienił los trojga rodzeństwa Gruntkowskich. Ich matka, wracając z pracy sezonowej, zginęła na miejscu. Najpierw dziećmi zaopiekowała się ich 80-letnia babcia, a później trafiły do rodziny zastępczej. Dziś najmłodszy z rodzeństwa, Kacper Gruntkowski, walczy o należne odszkodowanie, czując, że jest to winien swojej mamie.
Mieszkańcy niewielkiej wsi Bieździadki na Podkarpaciu przeżywają ogromną tragedię. 21 listopada, zaledwie 250 metrów od swojego domu, zginęły dwie kobiety – 65-letnia Maria i 45-letnia Anna. Wypadek poruszył całą społeczność, szczególnie z uwagi na osieroconą 14-letnią córkę pani Anny.