Zgodnie z przewidywaniami, Sebastian M. odwołał się od decyzji Sądu Apelacyjnego w Dubaju. Sąd orzekł, że prawo Zjednoczonych Emiratów Arabskich dopuszcza ekstradycję do Polski. - Spodziewaliśmy się tego. W jego interesie jest przewlekanie tej sprawy - mówi w rozmowie z o2.pl prawnik rodziny ofiar, mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy.