Proces łódzkiego adwokata Pawła K., oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginęły dwie kobiety, został odroczony przez olsztyński sąd do lutego. Sprawa wzbudziła szerokie zainteresowanie po tym, jak oskarżony skomentował w internecie, że ofiary "jechały trumnami na kołach".
W środę, 4 grudnia mijają cztery lata od zabójstwa 57-letniej nauczycielki z Łodzi. Kobieta wyszła na spacer z psem i nigdy nie wróciła do domu. Jej ciało odnaleziono w parku "Na Zdrowiu". Choć zagadka morderstwa pozostaje nierozwiązana, prokuratura zdecydowała o zamknięciu śledztwa. Sprawca do dziś pozostaje nieuchwytny.
W poniedziałek, 25 listopada, przed Sądem Okręgowym w Łodzi ruszył proces dwóch mężczyzn oskarżonych o brutalne zabójstwo, które miało miejsce w maju ubiegłego roku na myjni samochodowej przy ul. Rokicińskiej. Ofiarą był 32-letni Marcin M., który, jak twierdzą śledczy, zginął, broniąc znajomego przed wierzycielem.
Mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, kobieta uderzyła w ogrodzenie posesji, a następnie w budynek mieszkalny. W wyniku zdarzenia do szpitala trafiła 36-letnia kierująca Renault Megane oraz jeden z domowników.