Na warszawskiej Woli doszło do groźnego incydentu z udziałem BMW, które staranowało policyjny radiowóz. Następnie kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. Jak podaje "Miejski Reporter", w trakcie poszukiwań sprawcy doszło do kolejnej kolizji z radiowozem.
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie trwa ponowny proces Karla Pfeffera, oskarżonego o zabójstwo matki. Proces wznowiono po uchyleniu wcześniejszego wyroku. W sądzie zeznawały m.in. siostra zmarłej oraz sąsiadki.
Prawie 2 tysiące kradzieży samochodów - oto wynik policyjnych statystyk w Warszawie - informuje "Gazeta Wyborcza". Najwięcej odnotowano po prawej stronie Wisły, czyli na Pradze Północ, Białołęce i Targówku. - Trzy czwarte złodziei samochodów w Warszawie wywodzi się z powiatów mińskiego i wołomińskiego - mówi rozmówca portalu.
Prokuratura w Pruszkowie oskarżyła pięciu Latynosów o gwałt zbiorowy na 20-letniej studentce. Szósty mężczyzna jest oskarżony o pomocnictwo.
39-letni mężczyzna z Łodzi, naśladując Spider-Mana, dokonał serii włamań w Warszawie. Skakał po dachach i balkonach, a w końcu ukrył się w garderobie jednego z mieszkań. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Do groźnej sytuacji doszło w Warszawie w okolicach ul. Nowy Świat. Podczas kontroli mężczyzna wręczył policjantom przedmiot przypominający granat. Oświadczył, że "gdzieś go znalazł". Funkcjonariusze odłożyli groźnie wyglądający element i wezwali policyjnych pirotechników. Doszło do zamknięcia ulicy i ewakuacji.
W warszawskiej dzielnicy Rembertów doszło do dramatycznego incydentu. 33-letni mężczyzna postrzelił swoją 27-letnią partnerkę, a następnie odebrał sobie życie. Jak ustalił "Fakt", nie cieszył się on dobrą opinią wśród lokalnej społeczności. Według relacji mieszkańców, miał prowadzić podejrzane interesy.
W grudniu mieli się znęcać nad ochroniarzem lokalnego ośrodka kultury. Z kolei w ubiegły czwartek na jednym z przystanków autobusowych dotkliwie pobito 15-latka. Mieszkańcy stołecznego Ursynowa boją się i krytykują opieszałość policji.
Młody obywatel Ukrainy ukradł telefon w warszawskim klubie, a następnie szantażował właścicielkę. Groził kobiecie, że opublikuje i roześle zdjęcia z jej telefonu.
Warszawscy policjanci zatrzymali 24-latka, który za cel obrał sobie kobiety przechodzące w pobliżu Dworca Centralnego w Warszawie – podaje TVN24. Jedna z pokrzywdzonych kobiet twierdzi, że napastnik rozbił jej okulary i groził jej śmiercią. Okazuje się, że na policję zgłaszają się kolejne pokrzywdzone osoby.
Stołeczni policjanci prowadzą postępowanie dotyczące oszustwa. Nieznany sprawca celowo wprowadził w błąd osoby pokrzywdzone, podając się za pracownika banku. Mundurowi publikują zdjęcie podejrzanego i proszą o pomoc w identyfikacji.
Grupa pijanych nastolatków dokonała aktów agresji w Warszawie – zrzuciła telewizor z 11. piętra, a następnie zaatakowała przechodniów na ulicy. Jak informuje "Miejski Reporter", w wyniku tego incydentu jedna osoba doznała obrażeń i musiała trafić do szpitala.
W sobotnią noc stołeczna policja przeprowadziła akcję przeciwko nielegalnym wyścigom, kontrolując ponad 800 pojazdów i wystawiając blisko 340 mandatów na kwotę przekraczającą 120 tys. zł.
Policjanci z Warszawy zajmują się napadem w centrum Warszawy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dwóch obywateli Gruzji ukradło ćwierć miliona złotych. Pieniądze miały zostać skradzione z auta zaparkowanego obok kantoru.
Podejrzany 36-latek został zatrzymany w sprawie ostrzelania autobusu w Warszawie. Policja potwierdziła, że znaleziono przy nim broń. Czy działał pod wpływem narkotyków? W przeszłości był karany za ich posiadanie. - Czekamy na wyniki badań - mówi o2.pl asp. szt. Marta Haberska z KPR II w Warszawie.
W lutym prokuratura planuje zakończyć postępowanie ws. obcokrajowców oskarżonych o gwałt na 20-latce pod Warszawą. - Zgromadziliśmy mocne dowody - mówi w rozmowie z o2.pl prok. Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Podejrzani mężczyźni nadal przebywają w areszcie.
Policjanci zatrzymali podejrzanego o oddanie strzałów do autobusu linii 119 na Mokotowie - przekazała Komenda Stołeczna Policji w komunikacie. Wiadomo, że chodzi o 36-latka, obywatela Polski, notowanego za znieważenia i posiadanie narkotyków.
Na początku stycznia pracownicy jednego z biurowców na Dolnym Mokotowie zauważyli niepokojące uszkodzenia w szybach budynku. Po przerwie świątecznej, tuż po Święcie Trzech Króli, dostrzegli w oknach charakterystyczne ślady przypominające przestrzeliny po broni pneumatycznej. Uszkodzone zostały jedynie zewnętrzne warstwy szyb, natomiast wewnętrzne tafle szkła pozostały nienaruszone.