W ostatnich tygodniach wielkie kontrowersje i emocje społeczne wzbudzają protesty Ostatniego Pokolenia. Aktywiści przyklejają się do jezdni w Warszawie i blokują główne, ulice w stolicy. Przed tygodniem na Czerniakowskiej starła się m.in. z nimi Marianna Schreiber, która twierdziła, że aktywiści powinni trafić do więzienia. Dodawała, że władze Warszawy i rząd nie panują nad tym, co robi Ostatnie Pokolenie.
W czwartek posunęła się o krok dalej. Zamieściła na portalu X wideo, na którym widać jak żona posła Prawa i Sprawiedliwości, atakuje aktywistów gaśnicą. Po wszystkim urządzenie do gaszenia pożarów wrzuciła do siedziby działaczy i odeszła z uśmiechem na ustach z miejsca zdarzenia. "Tak się powinno traktować terrorystów z ostatniego pokolenia" - napisała.
Sprawą zajmuje się policja. - Około 15:40 przy ul. Kruczej miała miejsce interwencji z rozpyleniem gaśnicy proszkowej. Trwają działania w sprawie - mówi o2.pl asp. Jacek Sobociński z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co grozi Mariannie Schreiber? Komentarz prawnika
Jak mówi prawnik Marcin Kruszewski, w tym kontekście możemy rozpatrywać przede wszystkim artykuł dot. naruszenia nietykalności cielesnej. Należy pamiętać, że w przypadku tego przestępstwa pokrzywdzeni powinni złożyć prywatny akt oskarżenia jeżeli chcą, aby doszło do poniesienia odpowiedzialności przez potencjalnego sprawcę. Kto narusza nietykalność cielesną może usłyszeć wyrok nawet roku pozbawienia wolności.
Orzecznictwo w takich przypadkach jest bardzo zróżnicowane. Wszystko zależy od kontekstu.
Trzeba pamiętać o zasadzie, która mówi, że jeżeli pokrzywdzony zachowywał się wyzywająco wobec napastnika lub wcześnie naruszył jego nietykalność, sąd może odstąpić od wymierzenia kary. W tym przypadku jednak trudno o tym mówić, bo wygląda to na zaplanowaną akcję w celu zdobycia popularności, a nie przejaw spontanicznego wzburzenia wywołanym zachowaniem aktywistów - mówi nam Marcin Kruszewski, prowadzący kanał "Prawo Marcina".
Prawnik zwraca również uwagę na fakt, że jeżeli doszłoby do naruszenia ciała lub rozstroju zdrowia to potencjalnego sprawcę czekałaby jeszcze większa odpowiedzialność. Prawnik zwraca również uwagę na fakt, czy w przypadku aktywistów Ostatniego Pokolenia, nie doszło uszczerbku na zdrowiu bądź rozstroju zdrowia.
Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.